Jedziesz samochodem ze swoim chłopakiem Matem. Macie wypadek. Oboje
uchodzicie z życiem. Matt ma złamaną nogę. Ty masz złamaną rękę, a na
twoim policzku pojawiło się duże skaleczenie.
Gdy leżałaś jeszcze w szpitalu na wózku inwalidzkim pielęgniarka
przyprowadziła Matta cieszyłaś się ze go widzisz. W końcu oboje
mogliście zginąć . On gdy cię zobaczył nie tryskał radością . Bardzo
przyglądał się twojej bliźnie nic nie mówiąc. Po chwili jednak
przemówił:
M: Jakie są szanse, ze nie będziesz miała po tym blizny?
TY: Lekarz mówiła ze bliznę będę mogła usunąć tylko operacyjnie.
M: Wiesz... Długo nad tym myślałem. To już jest koniec. Zrywam z tobą
TY: Ale dlaczego ?[Czułaś jak łza spływa Ci po policzku ]
M: Nie będę chodził z takim potworem. żegnaj.
Pielęgniarka wywiozła go z twojej sali.
Było Ci bardzo źle nie wiedziałaś co ze sobą zrobić. Tak bardzo kochałaś
Matta a on Cię już nie chciał. Chciałaś umrzeć. Jednak nie pozwoliła Ci
na to rodzina i przyjaciele. Dzięki nim czułaś się jeszcze potrzebna.
Zaczęłaś udzielać korepetycji, alby odłożyć trochę pieniędzy na operację
i na prezent dla swojej siostry którym miał być bilet na koncert jej
ulubionego zespołu.
Jednego z wieczorów, gdy wracałaś z korepetycji szłaś jak zawsze przez
park. Upuściłaś telefon nie zdążyłaś się po niego schylić, bo już
podawał Ci go jakiś Blądynek.Ładnie mu podziękowałaś i poszłaś w swoją
stronę . Chłopak wydał Ci się uroczy, jednak nadal kochałaś Matta i nie
mogłaś przestać o nim myśleć. Następnego dnia gdy o tej samej porze
wracałaś przez park zobaczyłaś tego chłopca. Siedziała na ławce jak by
na kogoś czekał. Gdy już minęłaś ławkę na której siedziała poczułaś dłoń
na swoim ramieniu. Odwróciłaś się i zobaczyłaś tego blądynka .
Ch: Wiem ze się nie znamy i pomyślisz ze jestem jakiś nachalny czy coś ,
alee...[ Wtedy zobaczyłaś Matta stał jakieś 5 m. za chłopakiem i
obściskiwał jakąś dziewczynę ] ale ja nie mogę przestać o tobie myśleć
... Ja wiem wyda Ci się to bardzo dziwne ale może dasz się wyciągnąć na
kawę ?
Wtedy do oczu napłynęły Ci łzy.
Ty: Przepraszam...
I pobiegłaś w stronę domu. Chłopak biegł za tobą. Zatrzymał Cię dopiero na samy końcu parku.
Ch: Hej no czekaj! Proszę daj mi szansę zrobiłem coś nie tak ? Przepraszam...
TY: Nie to moja wina [ usiadłaś na ławce] Ten chłopak, który całował tą
dziewczynę to mój były . Rozstaliśmy się trzy tygodnie temu . Przez moją
bliznę. Nie chciał być z takim czymś.. [Zaczęłaś płakać, on poklepał
Cię po plecach]
Ch: Widocznie nie był Ciebie wart. Zobaczysz znajdziesz kogoś kto jeszcze będzie Ciebie wart i Cię naprawdę pokocha.
Przytulił Cię. Zaczęliście rozmawiać. On się wygłupiał, żebyś tylko się
zaśmiała. Naglę zadzwonił Ci telefon. Zaczęłaś szukać go w torebce i
przy okazji wszystko z niej wyjmować. Wyjęłaś płytę ulubionego zespołu
swojej siostry . Kupiłaś jej ją ponieważ nie było Cię stać na bilet na
ich koncert.
Chłopak wziął do ręki płytę i zaczął się śmiać. Ty w tym czasie
rozmawiałaś z mamą przez telefon .Gdy już skończyłaś chłopak wyciągną
rękę.
Ch: Tak wo gule to Niall jestem.
TY [T.I.].
Ch: Nic Ci to nie mówi ?
TY: A powinno?
Ch: No nie wiem ; D Widzę ze słuchasz 1D. jesteś ich fanką ?
TY: Nie to dla mojej siostry... Nie było mnie stać na bilet na ich koncert więc kupiłam jej to ...
Ch: Rozumiem...
Musiałaś już iść do domu chłopak zaoferował ze Cię odprowadzi. Zgodziłaś się. Pod twoim domem wymieniliście się numerami .
N: Wiesz co mógłbym poznać twoją siostrę ?
TY: Ale po co ? xd
N: Zobaczysz .
TY: No okej .
N: Czekaj ale daj mi tą płytę i jakiś mazak najpierw.
Ty: No okej chodzi
Dałaś mu mazak i zawołałaś siostrę. Ta szybko zbiegła na duł gdy tylko
zobaczyła chłopaka zaczęła krzyczeć i się na niego rzuciła krzycząc
kocham cię
N: Dla kogo mam podpisać?
TY : Dla Asieji.Ale o co chodzi. Jak mogłeś okłamałeś mnie .
Oboje zaczeliście się śmiać . On wyją z kieszeni dwa bilety na koncert
jutrzejszy koncert i dał je twojej siostrze. Potem szepną jej coś do
ucha i wyszedł puszczając Ci oczko.
Po długich namowach twojej siostry zgodziłaś się pójść na ten koncert.
Miałyście tak, ze wejściówki za kulisy . Po koncercie poszłyście poznać
resztę chłopaków.
Niall przywitał cię buziakeim w policzek. Spodobało ci się to . Po
chwili podeszła reszta chłopaków twoja siostra zaczęła z nimi rozmawiać .
Liam : Asiejo co ty na to ale pójść z naszą czwórką na kolację do KFC a twoje siostra spędzi trochę czasu Panem Horanem.
Asieja: Tak, tak, tak. Proszę zgódź się zgódź się !
TY;' No okej
Po chwili byłaś już sama z Niallem
TY: A więc co robimy ?
N: Masz ochotę zjeść ze mną kolację ?
Ty : Tak panie Horan .;]
Ten wieczór spędziłaś bardzo miło. Przy Niallu chodzi na chwilę mogłaś
zapomnieć o Macie. Czułaś się przy nim cudownie. Spotykaliście się dosyć
często. Jednak ty cały czas bałaś się ze zostawi Cię z powodu tej
blizny... Po dwóch miesiącach spotykania się jako koledzy On zabrał Cię
na spacer do parku
N: Wiesz ze muszę niedługo wyjechać w trasę. [Chwycił Cię za rękę. Nigdy
wcześniej tego nie robił] Nie chcę cię tutaj zostawić jako
przyjaciółki. Chcę zabrać się ze sobą jako moją dziewczynę. Skończyłaś
już szkołę. Sama mówiłaś ze chcesz zwiedzić świat. Ze mną będzie to
możliwe.
TY: Ale..
N: Ci daj mi skończyć. Chcę abyś była szczęśliwa, a szczęście mogę Ci dać.
Zaczęłaś go całować . Razem z całym zespołem 1D ruszyłaś w trasę. Byłaś szczęśliwa.
Trasa była trochę męcząca. Ale miałaś dużo czasu na zwiedzanie wielu
miejsc. Niall miał wiele prób, koncertów, wywiadów i innych. Ciebie
takie rzeczy nie kręciły . Z Niallem spędzałaś każdą wolną chwilę.
Razem z Niallem dostałaś zaproszenie na wywiad jako para. Przed wywiadem
siedzieliście w garderobie na kanapie całując się. Nagle on wstał i
przekręcił zamek od drzwi
TY: Co ty robisz ?
N: A jak sądzisz?
rzuciłaś się na niego i zaczęłaś go całować. On szybko Cię rozebrał ty
go również. Zaczęliście on położył się na tobie całując cię po szyli.
Podobało Ci się to. Ty jedną ręką trzymałaś go za włosy, a drugą
masowałaś jego tygryska. Czułaś jak się naprężać. Po chwili on zaczął
nim w ciebie wchodzić. Zaczęłaś jęczeć. On Ci cho sapał. Z każdą minutą
robił to coraz szybciej. Ty krzyczałaś coraz głośniej. Nie obchodziło
was to ze ktoś może was usłyszeć. Istnieliście tylko wy. Gdy o n już
doszedł wytrysną w Ciebie. Nagle reżyser zapukał do waszych drzwi i
krzykną "za 2 minuty wchodzimy na antenę " Wy zaczęliście się szybko
ubierać. Ty musiałaś swoje włosy związać w kitkę ponieważ były bardzo
rozkopane. Gdy wyszliście z pokoju kierowaliście się na plan po drodze
mieliście Liama i Lou którzy śmiali się z was
Lou : Szybcy jesteście !
Oboje się z tego śmialiście.
Po dwóch miesiącach okazało się ze jesteś w ciąży. Urodziłaś śliczną dziewczynkę której daliście imię Karolajn
Tez Cię Kocham ;*
OdpowiedzUsuńzajebisty! :)
OdpowiedzUsuńtrochę zboczone xdd ale poza tym uważam że są świeeeetne <3
OdpowiedzUsuńawwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww.
OdpowiedzUsuń