środa, 4 kwietnia 2012

Liam

Jesteś w siódmym miesiącu ciąży. Jesteś zaręczona z Liamem . Bardzo się kochacie. Panujecie ślub i wspólne żyje. Mieszkacie w Londynie. Wszystko wam się układa, aż do wtedy.
Ty i Liam zaczęliście się coraz częściej kłócić. Najczęściej o błahostki. Nie wiedziałaś co zrobić. Nie chciałaś go stracić. W Londynie nie miałaś żadnych przyjaciół. Pogadać mogłaś tylko z Niallem. Zawsze mogłaś na niego liczyć . Byłaś już bliska porodu. Jednak znowu doszło między wami do kłótni. On wyszedł z domu trzaskając drzwiami. Ty się rozpłakałaś. Zadzwoniłaś do Nialla. Jednak zanim on przyjechał ty już zaczęłaś rodzić. Gdy tylko dotarł zabrał Cię do szpitala. Poród był bardzo długi i męczący. Niall był cały czas przy tobie razem ze swoją dziewczyną. Po porodzie próbowałaś dodzwonić się do Liama. On nie odbierał... Do Sali wszedł Niall ze swoją dziewczyną Agą która niosła Ci twojego synka. Byłaś szczęśliwa, jednak nadal nie wiedziałaś co dzieje się z Liamem. Nagle do Nialla zadzwonił telefon. On wyszedłby go odebrać . Po chwili wszedł do sali. Miał już łzy w oczach. Nie wiedziałaś co się dzieje. Po chwili jednak wydusił z siebie :
- On za szybko jechał. Nie wyrobił na zakręcie.
- Jaki on?- pytałaś zdziwiona.
-Liam.. On nie żyje.
W tym momencie zawalił Ci się świat. Miałaś na rękach swojego synka, ale twój ukochany nie żył. Aga zabrała dziecko i zaniosła do sali dzieci. Ty wyrzuciłaś Nialla z sali chciałaś być sama. Od razu wyciągnęłaś kartkę i długopis. Zaczęłaś pisać :
''Przepraszam musiałam to zrobić. To jedyne rozwiązanie żebym była z moim ukochanym. Niall zajmij się małym. Daj mu na imię Liam. Powtarzaj mu codziennie ze go kocham i zawsze jestem z nim."
Po chwili wyciągnęłaś z torebki nu. Miałaś go tam ze względów bezpieczeństwa. Liam kazał Ci go nosić . Był bardzo opiekuńczy . Przebiłaś sobie nim brzuch. Zaczęłaś się wykrwawiać. Byłaś już martwa.
Wtedy do sali wpadł Niall
-On żyje! Lekarze się pomylili. O boże!
Liam na tą wieść się załamał na twój pogrzeb poszedł razem z waszym synkiem . Po całej ceremonii pogrzebu dał małego Niallowi i powiedział ze musi pomyśleć w samotności . Niall i Aga po dojściu do domu znaleźli w torbie małego kartkę z pożegnaniem. Liam postanowił się zabić skacząc z mostu. Niall niestety nie zdążył tam dojechać .
Liama pochowali obok Ciebie. Niall i Aga wychowali małego Liama jak swoje dziecko. Bardzo go kochali. Codziennie mu powtarzali ze go kochacie i cały czas patrzycie na niego z góry .

3 komentarze:

  1. Jezu, nie lubię Ciebie. :( Popłakałam się :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ryczę no nie kocham takie imaginy ale żeby było szczęśliwe zakończenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O to chyba pierwszy , który smutno się kończy :(
    Ale i tak jest świetny :)
    + Zapraszam do mnie :
    http://onedirection55.blogspot.com/
    :)

    OdpowiedzUsuń